Czas na młodą kapustę
Czy w Waszych wspomnieniach znaleźlibyście proste i nieoczywiste smakołyki, o które walczyliście z rodzeństwem albo kuzynostwem w dzieciństwie? Ustawialiście się w kolejce po to by oblizać pałkę z surowym ciastem na placek, wyczekiwaliście na babcine podpłomyki wypiekane na fajerkach kuchni węglowej (a były to po prostu skrawki ciasta makaronowego)? A może ścigaliście się o pierwszą kromkę chleba, tak zwaną piętkę, u mnie nazywaną wyścigówką (bo kto pierwszy ten dostanie!). Ja przywołuję te wspomnienia ze szczerym uśmiechem. Ale mam jeszcze jedno, o którym przypomniałam sobie, przygotowując dzisiejszy obiad. To był kapuściany głąb. Jadaliście? Zawsze jak była na obiad kapusta, na poczekaniu jadłam takiego głąba, ale na głąba wbrew zapowiedziom chyba nie wyrosłam?
Kapusta była jednym z najpopularniejszych warzyw na Kujawach i Pomorzu, ale również chętnie jadano ją w innych regionach Polski. Uprawiano ją i jedzono powszechnie, stąd sposobów na jej przygotowanie znajdziemy sporo. Surówki, sałatki, zupy, gołąbki, bigosy…
Na wsiach latem przygotowywano proste potrawy z kapusty słodkiej. W książkach kucharskich z regionu kujawsko-pomorskiego możemy znaleźć przepisy na kapustę zakwaszaną octem, kapustę szumowaną czy kapustę z szablokiem (przepisy możesz znaleźć w książce Grażyny Szelągowskiej “Kuchnia z rodowodem”), kapustę słodką na jarzynę czy kapustę przymuszaną czy pierożki z kapusty (“Nauka gotowania do użytku ludu polskiego”). Nie brakuje również przepisów na zupy ze świeżej kapusty tak zwane parzybrody. Z przepisów tych wynika, że kapustę gotowaną czy w zupie chętnie kraszono słoniną.
Kujawska parzybroda została wpisana na listę produktów tradycyjnych (https://www.gov.pl/web/rolnictwo/kujawska-parzybroda). W opisie zamieszczonym na stronie internetowej możemy przeczytać: “Według tego przepisu do przygotowania parzybrody potrzebujemy: 0,5 kg mięsa z kością lub same kości, por, pietruszka, seler, marchew, pół główki słodkiej, białej kapusty, 0,5 kg ziemniaków, słonina oraz zaklepka z mąki i mleka (…). Wykonanie zupy rozpoczyna się od ugotowania wywaru na mięsie (lub samych kościach) z dodatkiem włoszczyzny, z przewagą marchwi. Następnie dodaje się pokrojoną drobno słodką, białą kapustę i ziemniaki krojone w kostkę. Gotuje się wszystko do miękkości i doprawia do smaku solą i pieprzem. Podaje się z pajdą chleba.”
W najstarszej toruńskiej polskojęzycznej książce kucharskiej “Kuchnia polska” znajdziemy kilka przepisów na dania z kapusty słodkiej. Oto jeden z najprostszych:
Kapusta świeża na kwaśno.
Poszatkowaną kapustę sparzyć wrzącą wodą i trzymać ją w niej przez minut 10, odcedzić, wycisnąć, włożyć w rądel, dolać na jednę sporą główkę pół kwarty gorącego rosołu lub buljonu, kieliszek bardzo mocnego winnego octu, ćwierć funta świeżego szmalcu, słoniny lub masła, pieprzu, cebuli i dusić najmniej godzin dwie na małym ogniu pod pokrywą. Gdy już jest miękka, włożyć jeden kawałek cukru, zagotować łyżkę mąki w łyżce tłustości, przesmażyć i zaprawić kapustę (pisownia oryginalna)
Na liście produktów tradycyjnych województwa kujawsko-pomorskiego znajdziemy również potrawę: Kapusta modra szmurowana z rodzynkami. Niestety na stronie nie ma jeszcze szczegółowej informacji o tej potrawie, nie możemy się również dowiedzieć, gdzie poszukiwać tradycyjnych smaków mógłby takiej kapusty spróbować. A szkoda. Może ktoś z Was wie? Jeśli tak - dajcie znać.
Zastanawia mnie duża ilość mięsa i tłuszczu zwierzęcego, które pojawiają się w tych recepturach. Intuicja podpowiadałaby mi, że na wsiach jedzono raczej skromnie i jarsko. I choć wiadomo, że kapusta w towarzystwie mięsa smakuje nieźle, ja zabieram się dziś za jej przygotowanie w nieco inny sposób. Będzie sezonowo, postnie i tanio (wiadomo, inflacja nie oszczędza nikogo).
Ponieważ podczas mojej ostatniej wizyty na ryneczku uśmiechnęła się do mnie zgrabne główka młodej kapusty, postanowiłam przygotować ją na obiad.
Składniki:
- główka młodej kapusty
- cebula
- koperek, lubczyk
- masło
- sól, pieprz, cukier, suszona słodka papryka, ziele angielskie, liść laurowy
Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na maśle, nie powinna się zbyt przyrumienić, jedynie zeszklić. W międzyczasie kapustę drobno szatkujemy, wrzucamy do zeszklonej cebulki. podsmażamy delikatnie i podlewamy szklanką wody, żeby się ładnie poddusiła. Doprawiamy liściem laurowym, zielem angielskim, solą i pieprzem, słodką papryką, odrobiną cukru. dodajemy posiekany lubczyk, a na koniec oczywiście świeży koperek. Kiedy kapusta się gotuje przygotowujemy zasmażkę - masło i mąka utworzą złocistą, przyjemną. To oczywiście wersja dla osób, które szczęśliwie nie są na diecie.
Gotowanie takiej młodej drobno poszatkowanej kapusty trwa około 15 minut. jest to zatem kolejne smaczne, zdrowe, proste i szybkie danie. Tak proste, że może je przygotować początkujący kuchcik.
Jeśli ktoś, tak jak ja lubi kapustę to może naprawdę zaszaleć. Wiele razy słyszałam, że zapach gotowanej kapusty uznaje się za mało przyjemny. Ja w ogóle tego nie rozumiem. Zapach jedzenia, to przecież zapach przyjemności. Mi, w każdym razie, ani gotowana kapusta, ani gotowany kalafior nie przeszkadzają. Powiedziałabym nawet, powtarzając po moim dziecku, że to zapach wakacji. Przygotowuje i pałaszuje się w mig, ma mnóstwo smaku oraz witamin. I jest dietetyczna, zwłaszcza jeśli przyrządzisz ją odpowiednio. Sezonowe warzywa to także wersja niskobudżetowa, zwłaszcza teraz, kiedy ceny mięsa są ostro wywindowane.
Ciekawi mnie z czym lubicie jeść taką wersję kapusty? W moim domu do kapusty podawano knedle z truskawkami. Zaskakujące połączenie? Moi drodzy. To prawdziwe delicje!. O knedlach napiszę następnym razem.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz